6 miesięcy pracy ma za sobą na stanowisku koordynatora szkolenia w Pogoni Lębork były zawodnik, kapitan, trener UEFA „A” Wojciech Musuła.

To dobry czas by podsumować działania, nakreślić plany, a przede wszystkim wszystkim przedstawić szerzej wypracowany plan trenera Musuły na szkolenie młodzieżowe w Pogoni. Zapraszamy do lektury ciekawej rozmowy:

Rozpoczniemy przekornie. Po co w Klubie trener, który nie prowadzi żadnego zespołu a koordynuje szkolenie?                                                                                  
- Żeby Klub ten mógł się rozwijać! Żeby poukładać i usystematyzować wszystko od podstaw oraz wspierać kolegów po fachu w realizacji celów. Drużynę mógłbym prowadzić, ale podczas rozmów przed objęciem mojej funkcji dążyliśmy do tego, aby tak kompletować zespół Trenerów żebym mógł się skupić tylko na zadaniach koordynatora. Mogę już tutaj wspomnieć, iż od nowego sezonu będzie konieczność dołączenia kolejnego Trenera do Naszego zespołu i to minimum z kwalifikacjami UEFA B.  Także zobaczymy co czas pokaże.  A kończąc temat tego pytania to prowadzę zespół - jest nim w tym przypadku zespół Trenerów.  

Jakie wyzwania postawiono przez panem w lipcu 2023 roku powołując nowe stanowisko koordynatora szkolenia? 
- Tak naprawdę wyzwania stwarzaliśmy wspólnie. Jak wspomniałem wcześniej odbywały się spotkania na których dyskutowaliśmy na czym trzeba się skupić, co poukładać od początku aby można było krok po kroku rozwijać się dalej. Punktem wyjściowym była kadra trenerska i zaczęliśmy od dołączenia i wdrożenia nowej osoby w postaci trenera Rafała Bartoszka (który jak wiemy w przeszłości pracował już w Pogoni). Następnie dążyliśmy do tego, aby w każdej drużynie był trener asystent - tu koncepcją do poukładania stało się skupienie na zawodnikach z kadry pierwszego zespołu lub tych co kończyli wiek Juniora Starszego mimo, że był to  na takie ruchy trudny okres - startowały przygotowania do nowego sezonu. 

Równolegle ważnym było rozpoczęcie prac nad  promowaniem Naszego Klubu i grup młodzieżowych co już mogę podkreślić przyniosło oczekiwane efekty - zanotowaliśmy znaczny wzrost ilości zapisywanych do Klubu zawodników . Kolejny w mojej ocenie milowy krok to  system funkcjonowania Trenerów i grup - bardzo dużo korespondencji, zebrań i dyskusji odbyłem aby absolutnie od podstaw zacząć budować fundament - wdrożyć określone zasady, począwszy od klarownych planów szkolenia po ujednolicenie wszelkiej dokumentacji (plany szkoleniowe, testy sportowe oraz ich wyniki dla poszczególnych kategorii wiekowych, konspekty, plany treningowe zgrupowań, listy obecności, listy ewidencji itp.) – to wszystko wymagało stworzenia szablonów, tabeli, wzorów bo do tej pory każdy trener prowadził to na swój sposób i nie w formie elektronicznej co też wydawało mi się  kluczowe. Teraz na koniec miesiąca trafiają do mnie podsumowania, wyniki, dokumenty treningowe ze wszystkich grup! Nigdy wcześniej to nie funkcjonowało tak sprawnie. Na przyszłość jesteśmy w stanie wykonywać w Klubie wymierne analizy, porównania i budować podstawę szkoleń na lata.

Kolejne było omówienie ogólnych zasad jakie mają obowiązywać w każdej z drużyn plus te jakie Trenerzy ustalili wcześniej.  Skończywszy na tak przyziemnych ale i ważnych spraw jak np. organizowanie sal gimnastycznych szczególnie dla grup najmłodszych.

Jakie widział pan w szkoleniu w Pogoni deficyty a jakie mocne strony?
- Osobiście brakowało mi takiej spójności w działaniach, współpracy między szkoleniowcami, określonej drogi rozwoju i wyznaczenia wspólnych celów. Ale to mamy już ustalone i wiemy dokąd zmierzamy a co najważniejsze robimy to w końcu wspólnie.

Mocne strony to zdecydowanie odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu i tutaj w gronie Trenerów jest ogromny potencjał bo przede wszystkim te osoby są niesamowicie zaangażowane w swoją pracę a co najważniejsze jest wśród nich ogromna chęć ulepszania swojego warsztatu i miejsca w którym zostawiają kawał serca, a to są już wystarczająco mocne fundamenty żeby budować coś dalej.

Jakie były pierwsze pana decyzje?
- Sporo w tym temacie padło już w odpowiedzi na drugie pytanie. Dodam, że np. ograniczyliśmy ilość treningów na salach gimnastycznych i w tym kierunku na pewno będziemy zmierzać. Wprowadziliśmy zasadę, że każdy zawodnik/drużyna ma wyglądać jednakowo kolorystycznie podczas zajęć czy zawodów.  To będą nasze standardy – chcemy je tworzyć, chcemy ich pilnować i chcemy aby stanowiły wizytówkę Klubu. Chcemy również aby trener pracował z drużyną w danej kategorii wiekowej i przekazywał grupę dalej.

Co udało się już zrobić i jaki to ma cel?
- Może wymienią to w punktach:

- Trener pracuje z zespołem maksymalnie 2 lata,
- Zespoły realizują szczegółowy program szkolenia,
- Wyróżniający się zawodnicy po akceptacji koordynatora przesuwani są do starszych roczników,
- Trener zobowiązany jest do prowadzenia dokumentacji w formie elektronicznej (listy obecności, konspekty, listy ewidencyjne, listy wyników testów sportowych, plany treningowe zgrupowań bądź półkolonii),
- Zapewnianie właściwej dla zawodnika ścieżki rozwoju,
- Zespoły na najwyższym możliwym poziomie rozgrywkowym w swoich kategoriach,
- Każdy zawodnik jednakowy strój treningowy,
- Każdy trener jednakowy strój sportowy, 
- Z góry ustalona kolorystyka strojów sportowych,
- Im starsza grupa to ograniczamy wejścia na sale. 

Jakie cele w szkoleniu dzieci i młodzieży mamy na najbliższe miesiące i lata? 
- Cele to na pewno konsekwentne realizowanie tego co wypracowaliśmy na początku współpracy. Już doświadczyliśmy wielu przeszkód, ale trzeba działać dalej i takie podejście oraz dobra praca zawsze się obroni. 

Dołączanie kolejnych asystentów aby podnieść jakość treningu i szkolenia. Przed nami decyzja ułożenia na nowo roczników i dobrania Trenerów do grup ponieważ dojdzie nam nowa grupa rozgrywkowa. Zachęcenie Trenerów do podnoszenia kwalifikacji, tutaj już mam sygnały, że nasi asystenci są gotowi by rozpocząć taką ścieżkę rozwoju. Na pewno będziemy chcieli wziąć udział w programie Certyfikacji PZPN Akademii Piłkarskich. Jesteśmy też po rozmowach z Akademią Piłkarską Diego Lębork i na dzień dzisiejszy zawodnicy z tych drużyn kończąc pewien wiek trafiają pod naszą opiekę. Spróbujemy w ten sam sposób porozumieć się z innymi podmiotami zajmującymi się szkoleniem piłkarskim.  

Wprowadzimy więcej zajęć indywidualnych szczególnie dla wyróżniających się zawodników. Mamy wstępne pomysły na pozyskiwanie dodatkowych środków finansowych.  Na koniec Roku zależało nam na upominku dla każdego zawodnika i ten cel osiągnęliśmy. Chcemy mieć zespoły na najwyższym możliwym poziomie rozgrywkowym w swoich kategoriach. Planujemy również wdrożyć organizację większych Turniejów. Celem końcowym jest największa liczba naszych wychowanków rywalizujących w pierwszym zespole, a jak później uda im się pójść wyżej to będzie wspaniała nagroda i satysfakcja. 

Także naprawdę oprócz najważniejszego czyli szkolenia to jest mnóstwo rzeczy dookoła z którymi również trzeba się mierzyć. 

Jak wygląda status posiadania sekcji piłki nożnej?
- Na chwilę obecną mamy  około 150 dzieciaków podzielonych na 7 grup treningowych, w tym 6 rozgrywkowych.
10 Trenerów: Rafał Bartoszek, Sebastian Brzozowski, Wiesław Krefft, Jakub Nowakowski, Maciej Frącek, Patryk Cydzik, Michał Kowalkowski, Franek Stenka, Mateusz Koniuszy, Olaf Noryśkiewicz. Wcześniej już wspominałem, że asystentami są nasi zawodnicy, począwszy od obecnego kapitana pierwszego zespołu Michała Kowalkowskiego poprzez Franka Stenkę, Mateusza Koniuszego oraz Olafa Noryśkiewicza. Dla mnie osobiście wielka satysfakcja, że osoby czynnie uprawiające piłkę nożną uczestniczą w procesie szkolenia dzieci i młodzieży a dodatkowo dwóch z nich całkiem niedawno było moimi zawodnikami.

Jak ocenia trener dostępną infrastrukturę treningową w Lęborku?
- Wiedząc, że są Kluby które nie mają takiego zaplecza jak my chociażby w postaci dobrego boiska ze sztuczną nawierzchnią to w mojej opinii oraz wielu innych trenerów z którymi rozmawiamy w przypadku Miasta Lębork jest to już zdecydowanie za mało. Bardzo dużo podmiotów korzysta z tego boiska i zwyczajnie brakuje miejsca. Ktoś powie, że trzeba sobie radzić z tym co się ma i ok robimy to, ale chcąc się rozwijać i podnosić jakość szkolenia to przydałoby się kolejne pełnowymiarowe boisko. Trening przynajmniej na połowie boiska a trening na jego ćwiartce to dwa różne tematy. Mamy dla najmłodszych również super miejsce gdzie jest trawa naturalna za sztucznym boiskiem pod lasem i może będzie to niewygodne co powiem, ale o to miejsce można by dbać na pewno lepiej. Jak ono powstawało to aż miło było tam wejść i przeprowadzić zajęcia więc mamy porównanie, że da się o to lepiej zadbać. Jest też boisko główne z trawą naturalną z którego korzystają już tylko seniorzy i ponownie nie do końca to rozumiemy jako trenerzy, bo znamy mnóstwo miejsc gdzie z boisk trawiastych korzystają grupy młodzieżowe i przy odpowiednim dbaniu o płytę nie ma to w sobie złych skutków. Jeżeli udało by się wybudować kolejne boisko to myślę, iż byłoby to wspaniałą inwestycją w dzieciaki kochające uprawiać sport.  Kończąc ten temat to jestem związany z Klubem 11 lat i praktycznie przez ten czas nie zmieniło się nic jeżeli chodzi o trybuny i pomieszczenia sanitarne lub szatnie. Zdarzyło się odświeżenie i pomalowanie ścian tylko według nas to trochę mało. Korzystam z okazji żeby o tym wspomnieć ponieważ poza własnym zdaniem słyszę podobne głosy i opinie.

Problemem wielu klubów jest wdrażanie do seniorskiej piłki wychowanków, wielu odpada na tym etapie przejścia do dorosłej piłki. Jest jakiś pomysł jak ten proces ulepszyć? (może przy okazji wspomnieć o Twoich wychowankach w seniorach: Franek, Piatkovsky, Kłosowski?
- Przychodzi pewien wiek i młodzi zawodnicy podejmują decyzje. Kierują się wieloma aspektami i naprawdę jest tego mnóstwo od sytuacji rodzinnych, poprzez podjęcie pracy, towarzystwo w jakim się obracają, wyjazdy z miejsc zamieszkania, do tego dołączają kwestie mentalne i wiara w samego siebie.  My będziemy robić wszystko żeby zawodnika wyszkolić najlepiej jak potrafimy i wesprzeć go na wielu płaszczyznach tak aby przede wszystkim czuł się dobrze przygotowany co jednocześnie go wzmocni i da więcej wiary oraz pewności aby zbyt wcześnie nie rezygnować i się nie poddawać a dać sobie szansę i podjąć próbę rywalizacji w piłce seniorskiej. To chcemy zaszczepić w naszych podopiecznych.

Uważam, że u nas nie jest z tym tak najgorzej bo mimo rezygnacji z dalszego uprawiania piłki nożnej przez niektórych zawodników, którzy dobrze rokowali to paru z nich zostało. Jest grupka która do teraz dobrze sobie radzi w piłce seniorskiej. Podam parę  przykładów: Franek Stenka, który przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie i obecnie jest mocnym punktem w naszej drużynie seniorów. Podobnie Dawid Kłosowski, który od niedawna przeskoczył na poziom seniorski i nadal podejmuje rywalizację, rokując dobrze na przyszłość. Wiem, że z Nowym Rokiem kolejny wychowanek OIaf Noryśkiewicz podejmie treningi z pierwszym zespołem. Arek Okrój, który także przeszedł wszystkie szczeble juniorskiej i dotarł do pierwszego zespołu i tam rywalizował, obecnie rozstał się z Klubem z różnych względów ale z piłki nie zrezygnował. Podobnie Ksawery Ronowski. Wymieniam zawodników z czasów obecnych jak również moich podopiecznych ale przecież w przeszłości było również sporo innych nazwisk. 

Monitorujemy sytuację w naszych grupach a głównie w grupie najstarszej pod kątem gry w seniorach i już wiemy, że mamy wielu młodych zawodników z dużym potencjałem. Bardzo możliwe, że już niebawem zaczniemy wprowadzać ich na wybrane jednostki treningowe z I zespołem.                     
Także nie jest tak źle ale na pewno w tym temacie jest wiele do poprawy i to jest dla nas bardzo ważne aby tych wychowanków było jak najwięcej. 

Miesiąc temu uczestniczył pan w spotkaniu koordynatorów zorganizowanym przez Jaguarem Gdańsk. Co się tam wydarzyło. Przywiózł trener do Lęborka jakieś inspiracje? 
- Zgadza się. Było to bardzo pożyteczne spotkanie mimo, iż było wprowadzające do tego co będzie. Świetna inicjatywa ludzi, którzy chcą się dzielić wiedzą, wspierać i rozwijać piłkę nożną w naszym województwie.  W spotkaniu uczestniczyły 42 osoby reprezentujące 33 pomorskie kluby i akademie piłkarskie. Część pierwsza składała się z prezentacji na temat genezy spotkania, rozwoju infrastruktury w regionie, braku wystarczającej liczby trenerów, naborów, grantów sportowych, a także wieloaspektowej współpracy pomorskich klubów piłkarskich. 

Cześć druga spotkania to dyskusja uczestników. Główne tematy dotyczyły formalizacji współpracy oraz formuły rozgrywek związkowych ze szczególnym uwzględnieniem kategorii D2. Spotkania te mają być cyklicznie i skupiać się na konkretnym zagadnieniu, żeby bardziej rozwinąć dany temat. 

Mamy teraz przerwę w rozgrywkach. Czym zajmuje się w zimę trener koordynator? 
- Pora roku nie ma znaczenia bo pracy jest mnóstwo. Na pewno już trzeba zacząć wstępnie myśleć o układaniu grupy oraz założyć kilka scenariuszy na nowy sezon. Będziemy szukali nowej osoby do naszej kadry trenerskiej. W związku z tym, iż tematy fundamentalne mamy poukładane to na pewno czas na to aby odwiedzać więcej treningów i obserwować pracę trenerów aby później takie zajęcia omawiać i weryfikować realizowanie założeń. Tak jak wspominałem chcemy się uczyć i poprawiać swój warsztat i to jest jeden z kierunków aby to robić. Planowanie kolejnych okresów i działań. Półkolonie, zgrupowania, turnieje. W połowie stycznia czeka nas również spotkanie z nowym Prezesem i już się do niego przygotowujemy ponieważ są ważne kwestie do omówienia. Próbujemy działać z wyprzedzeniem, żeby każdy miał czas na reakcje, analizę i odpowiedź.  Z dnia na dzień ciężko zbudować coś solidnego więc jesteśmy gotowi żeby podjąć się tego długiego procesu i liczymy na wsparcie osób związanych bezpośrednio z Klubem jak i osób którym Pogoń nie jest obojętna. 
 
Dziękujemy za rozmowę.