15. kolejka IV ligi, 7 listopada 2020 r., godz. 11

Kaszubia Kościerzyna – Pogoń Lębork 8:0 (5:0)
bramki: 1:0 Żukowski (‘7), 2:0 Tuttas (’13), 3:0 Troka (’23), 4:0 Tuttas (’21), 5:0 Żukowski (’33), 6:0 Żukowski (’48), 7:0 Kafarski (’85), 8:0 Laskowski (’88)

Kaszubia: Mokwa - Narożny, Wąs, Kubiszewski (’67 Kafarski), Śmietanko (’61 Laskowski), Cysewski, Troka (’52 Bujnowski), Hofmann, Wesołowski, Żukowski (’75 Wróbel), Tuttas (’59 Kankowski)

Pogoń: Labuda – Okrój, Musuła, Kostuch, Kochanek, Siłkowski (’77 Gański), Janowicz, Miotk, Choszcz, Stenka, Atanackovic

Wysoką porażkę zanotowała w południe w Kościerzynie drużyna Pogoni. Obiektywnie przyznać trzeba, że skład jaki mógł wystawić dziś trener Walkusz był daleki do ideału. Z powodu kontuzji i chorób zabrakło Formeli, Iwańskiego i Kwaśnika. Za żółte kartki pauzował z kolei Dobek i Kozerkiewicz. Z powodu chorób i obowiązków zawodowych Musuła, Choszcz i Kochanek nie mogli trenować w tygodniu przed meczem. Zagrał ten co mógł, a na ławce rezerwowych zasiadło tylko trzech zawodników (młodzieżowców).

Pierwsza połowa to totalna dominacja gospodarzy, którzy po 33 minutach prowadzili już 5:0. W tej części gry dwukrotnie na listę strzelców wpisali się najskuteczniejszy zawodnik Kaszubii Przemysław Żukowski oraz goniący go Tomasz Tuttas. Gola dorzucił też Błażej Troka. W nawale ataków kilka mocnych uderzeń obronił Patryk Labuda. Był on jednak bezradny przy tak dominującym przeciwniku. Do sytuacji sam na sam doszedł też raz Atanacković.

Po zmianie stron gra nieco się uspokoiła. W 48 minucie gola na hat-tricka zdobył Żukowski. Z głowy na bramkę Mokwy uderzał Atanacković, setkę miął też Kochanek. Miłą dla oka akcję przeprowadził też Choszcz, a sytuacją bramkową wypracował po godzinie gry Siłkowski. Gdyby nie wysoki wynik z początku spotkania mocno spóźniony na mecz kibic nie wiedział by w tej części gry dużej różnicy pomiędzy zespołami. Kwadrans przed końcem na boisku w 4 lidze zadebiutował Jakub Gański z rocznika 2003. Wychowanek trenera Wojciecha Musuły z seniorami trenuje od kilku miesięcy.
W końcówce gospodarze znowu przyśpieszyli co zaowocowało bramkami Jakuba Kafarskiego i Patryka Laskowskiego.

Po pogromie szybko trzeba się pozbierać przed ostatnią kolejką w sezonie. W środę 11 listopada Pogoń pauzuje, a za tydzień jedzie do Gromu Nowy Staw.