11 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów D2 - Gdańsk 12310.2011 - godz. 13.00

Pogoń/UKS Trójka Lębork - Sparta Sycewice 1:4 (1:0)
bramka: Kalbarczyk

Pogoń/UKS Trójka: Nowak- Czaja, Łosiak, Kołodziej- J.Kreft, Brzozowski, Frącek, Dylicki - Kalbarczyk, Białobrzeski
na zmiany weszli: F .Krefft, Zaborowski, Maszota, Wardyn
pozostali rezerwowi: Drywa (g)- Skiba, Abe, Sobisz, Kozyra, Stawiszewski.

Sparta Sycewice: Łącki- Sławski, Brzozowski, Stasiak- Hendryk, K.Czubak, Szabat, Sosnówka- Drużba, Przybylski
na zmiany weszli: Janowski, Zdyb, Rozmiarek
pozostali rezerwowi: Ł.Czubak, Skibniewska.

To miał być mecz sprawienie niespodzianki, bo w Lęborku gościliśmy uznaną na Pomorzu i w kraju ekipę Sparty, trenowaną przez Ryszarda Hendryka. Zaczęło się bardzo dobrze. Po rzucie wolnym Spartan na naszej połowie Nowak łapie piłkę i długim podaniem z własnego pola karnego podaje piłkę do wysuniętego na szpicy Kalbarczyka. Ten przejmuje futbolówkę i strzela ją koło interweniującego bramkarza gości. Prowadzimy 1:0 i dalej naciskamy Spartan, którzy podczas upływających kolejnych minut nie są tacy straszni i są zdecydowanie do ogrania. Doskonałe sytuacje ma Brzozowski i Kalbarczyk który bardzo mocnym uderzeniem trafia wprost w bramkarza. Napór lęborczan ciągle potęguje i tylko bramkarz gości dwoi się i troi by nie dopuścić do kolejnej utraty bramki. Sycewiczanie pierwszą sytuację mają dopiero w 10 minucie meczu ale zaraz po tej sytuacji Brzozowski mknie z kontrą na bramkę gości. Końcówka pierwszej połowy zdecydowanie należy do lęborczan, którzy na przerwę schodzą z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga połowa meczu to już zupełnie inna bajka. Na samym początku tej części meczu nasz stoper fauluje zawodnika gości w polu karnym w zupełnie niezagrażającej sytuacji. Z rzutu karnego sycewiczanie wyrównują. Trzy minuty później goście wykonują rzut wolny po którego z dośrodkowania K. Czubak strzela najpiękniejszą bramkę meczu z przewrotki. Pogoniści próbują podjąć rękawice i starają się kontynuować grę z dobrej I połowy. Przeprowadzają kilka wówczas dobrych akcji, nic jednak nie chce wpaść do siatki. W 53 minucie meczu obrońca niepotrzebnie fauluje przy końcowej linii pola karnego napastnika gości i sędzia dyktuje kolejny rzut karny, który zostaje zamieniony na bramkę. W tym momencie przegrywamy już 1:3 a do końca spotkania pozostało już tylko kilka minut. Mimo podejmowanych prób ataku nic do końca meczu już z Naszej strony nie wpada do bramki gości. W 3 minucie doliczonego czasu gry gola strzelają goście a dokładnie po pięknym uderzeniu zza pola karnego na listę strzelców wpisuje się Hendryk - pomocnik Sparty.

Cały mecz był pięknym spektaklem w wykonaniu obu drużyn. Mecz z naszej strony można zaliczyć do tych najlepszych w tym sezonie. Chłopcy stanęli na wysokości zadania i nie przestraszyli się Sparty Sycewice - mistrza kraju w zawodach Tymbark Cup 2010 roku. Po zakończeniu meczu jeden z rodziców gości i ojciec zawodnika powiedział – Nasz zespół prezentował się doskonale i nie spodziewaliśmy się takiego naporu.