5 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów C2, 15 września 2013. godz. 14

Pogoń Lębork - Stolem Gniewino 4:0 (2:0)
bramki: Młyńczyk, Kreft x2, sam.

Pogoń: Składanowski, Łosiak, Ziera, Gojtowski, Białobrzeski, Twardowski, Kreft, Ceregra, Maszota, Młyńczyk, Truszczyński
na zmiany wchodzili: Drywa, Sobisz, Wolski, Laddach, Konkol, Nurenberg, Zaborowski

W piękne słoneczne popołudnie graliśmy w Lęborku mecz 5 kolejki PLJ, a do Lęborka zawitał waleczny team beniaminka ligi Stolemu Gniewino. Mecz zaczęliśmy od wysokiego C, a dokładnie Kacper Truszczyński, który już w 2 minucie mógł dać nam prowadzenie. Kacper dostał piękne podanie wparował z piłką w pole karne i pozostało mu ulokować piłkę w siatce. Wybrał górny prawy róg... i niestety minimalnie przestrzelił. Nasz napór nie ustępował i stwarzaliśmy kolejne sytuacje. Goście wytrzymali nasz napór i coraz częściej próbowali kontrować. Próby te rozbijały się jednak na duecie Gojtowski-Ziera. Szczególnie ten drugi zawodnik rozgrywał dzisiaj koncertowy mecz. W 18 minucie wynik spotkania otworzył Młyńczyk, a asystował mu Patryk Maszota który podciągnął piłkę po skrzydle i obsłużył dokładnym podaniem. Chwilę po tym stwarzamy kolejną sytuację i trafiamy w poprzeczkę. W 24 minucie po kolejnym naporze kolejna bramka tym razem samobójcza. Strzelił ją stoper gości grający z nr 77. Ratował bramkarza w sytuacji gdzie strzelał Nurenberg, próbował piłkę dobić, lecz uprzedził go zawodnik Gniewina który chciał piłkę wybić. Ta jednak niefortunnie zatrzepotała w bramce. Do przerwy mimo kilku innych dogodnych sytuacji po naszej stronie i kilku po stronie gości wynik nie uległ zmianie.

 W szatni trener Banaszkiewicz przypomniał chłopcom to o czym przestrzegaliśmy przed meczem, że przyjeżdża zespół któremu ostatnio nie szło, zespół który jest niezwykle zmotywowany i szuka pierwszych punktów w lidze. Rozmowa poskutkowała. Po przerwie w przeciągu pierwszych 15 minut naciskamy jak nigdy. Gniewino broni się całym zespołem, a my marnujemy to co z trudem wypracowujemy: Młyńczyk, Gojtowski, Nurneberg, Ceregra, Konkol, Kreft. W 50 minucie kolejne trafienie w tym sezonie zalicza Kreft po podaniu Młyńczyka, a 3 minuty później powtórka. Ci sami zawodnicy i kolejna bramka na 4:0. Od 55 minuty zaczynamy zmiany, dajemy pograć wszystkim zawodnikom.

- Zespół z Gniewina nie zawiódł, przestrzegałem że spacerku nie będzie i tak było - komentuje mecz kierownik zespołu Pogoni Tomasz Białobrzeski. - To tylko kwestia czasu i Gniewino zacznie urywać punkty rywalom w lidze, tak samo jak czyni to już Wierzyca z którą potykaliśmy się w poprzedniej kolejce.