III Kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej, 24.08.2005 r., g. 17

Pogoń Lębork - Swe Pol Link Magda Czarni Bruskowo Wielkie 2-2 (0-0)

1-0 Krzyżanowski (60'), 2-0 Małecki (65' k.), 2-1 Kozłowicz (72'), 2-2 Chuchla (79')
------------------------------------------
POGOŃ: 1 Sęktas- 3 Bomba, 6 Jasiński, Malek (kpt.),15 Małecki, 22 Batis, 18 Konkel, 10 Łapigrowski, 8 Piotrowski, 20 Krzyżanowski (61) 23 Brudzyński, 4 Tkaczenko

Rez.: 12 Antonowicz, 7 P.Bojarski, 19 G. Bojarski, 9 Kozakiewicz, 23 Brudzyński, 14 Iwosa, 11 Leyk

Trener: Piotr Klecha
-------------------------------------------
CZARNI: 99 Gołębiewski-3 Winiarski, 20 Luliński, 10 Adamski (75 Kornowski) , 13 Owsiukiewicz, 6 Rzadkiewicz, 8 Janik, 19 Jakubiec, 2 Kosakowski (60 Wasilewski), 11 Kozłowicz, 9 Chuchla (kpt.)

Rez.: Wasilewski, Grzybowski, Czerniło, Kopeć, Kornowski

Trener: Marek Godlewski
-------------------------------------------
Żółte kartki: Łapigrowski, Janik

Sędziowie: Kwiatkowski, Cyrson, Szczegielniak
-------------------------------------------

Podziałem punktów zakończyło się spotkanie między Pogonią Lębork a Swe Pol Link Magda Czarni Bruskowo Wielkie w 3 kolejce Słupskiej Klasy Okręgowej. Gospodarze mogą odczuwać niedosyt, gdyż mimo dwubramkowej przewagi i wielu dogodnych sytuacji nie zdołali zainkasować kompletu punktów.

W przeciągu całego meczu to zawodnicy Pogoni wykazywali więcej inicjatywy, zamierzając przed własną publicznością zatrzeć złe wrażenie po porażce w Przechlewie. W 10 minucie z linii pola karnego strzelał Konkel, jednak nie na tyle skutecznie, by zaskoczyć Gołębiewskiego. Piętnaście minut później na uderzenie z 18 metra zdecydował się Krzyżanowski, nad poprzeczką. W 35 przesunięty do ataku Tkaczenko powinien uzyskać prowadzenie, ale piłka po jego strzale z woleja z niewielkiej odległości od bramki nie znalazła do niej drogi, podobnie jak trzy minuty później. Jeszcze w końcówce pierwszej połowy minimalnie niecelnie uderzał głową Krzyżanowski, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Tak więc mimo przewagi, składniejszych akcji i kilku szans wynik pozostał bezbramkowy, natomiast Czarni do przerwy nie wypracowali sobie sytuacji do zdobycia prowadzenia.
Na drugą odsłonę zawodnicy Pogoni wyszli z mocnym postanowieniem rozstrzygnięcia losów spotkania na własna korzyść. W 52 minucie asystent sędziego, mimo, że faul na wyprowadzającym piłkę Jasińskim miał miejsce tuż przy linii bocznej, nie zasygnalizował przewinienia, a goście znaleźli się w dogodnej sytuacji. Obrona nogami Sęktasa zapobiegła utracie gola. Po trzech minutach aktywny tego dnia Łapigrowski najpierw zmusił do interwencji Gołębiowskiego strzałem z woleja, a po rzucie rożnym uderzył głową obok słupka. Po godzinie gry kibice miejscowych doczekali się gola, jednak zdobywca okupił go kontuzją i wszedł za niego Brudzyński. Autorem bramki był Krzyżanowski, finalizując dośrodkowanie z rzutu rożnego i wykorzystując błąd Gołębiewskiego, który wypuścił piłkę z rąk. W 65 minucie dwójkowa akcja Brudzyńskiego i Tkaczenki, który został sfaulowany już w polu karnym. Prowadzenie z jedenastu metrów podwyższył Małecki. Pięć minut później żółte kartki ujrzeli Łapigrowski i Janik. Gdy wydawało się, że Pogoń kontroluję rozwój wydarzeń, niefrasobliwe zagranie Batisa w środku pola wykorzystali goście. Kozłowicz trafił do siatki w 72 minucie, choć można mieć wątpliwości, czy nie ze spalonego. Niestety nie była to tylko korekta wyniku. Dziesięć minut przed końcem nastąpiła sekwencja zagrań, która przyniosła wyrównanie. Po świetnej centrze Łapigrowskiego zamykający akcję Piotrowski powinien był trafić do siatki, jednak uderzył w poprzeczkę. Czarni przeprowadzili kontratak, który przerwała dopiero ręka zawodnika Pogoni. Rzut wolny z 17 metra, po rykoszecie, na gola zamieniał Chuchla. Jeszcze w 85 minucie Piotrowski trafił w słupek i spotkanie zakończyło się remisem. Goście rozczarowali, natomiast Pogoń nie zdołała utrzymać prowadzenia i podział punktów z pewnością jest stratą dwóch.