Sparing, 28 czerwca 2016 godz. 17, Gniewino

Partizan Belgrad – Pogoń Lębork 3:0 (1:0)
bramki: Radovic (44' - karny), Bozinov (48'), Marianovic (63').

Partizan: Šaranov - Vulićević, Gogoua, Milenković, Bogosavac, Everton, Brašanac, Janković, Radović, Mihajlović, Đurđić.
II połowa: Jovičić, Bandalovski, Balažic, Jevtović, Miletić, Radin, Marjanović, Ilić, Đuričković, Golubović, Božinov. Trener: Ivan Tomić

Pogoń: Katzor – Wesserling, testowany, Kochanek, Skibicki – Morawski, Sychowski – Stankiewicz, testowany, testowany – Wardziński
II połowa Katzor – testowany, testowany, Kochanek, Wesserling, Witkowski, Kuss, Sychowski – Stankiewicz, testowany, testowany
na zmiany weszli: Patryk Labuda, Miszkiewicz, Wierzbowski
Trener: Waldemar Walkusz

Bardzo dobrze w historycznym sparingu z pierwszym zespołem wicemistrza Serbii Partizanem Belgrad spisała się w Gniewinie drużyna Pogoni. Trener Walkusz nie mógł w meczu skorzystać z narzekającego na kolano Madziągą, oraz także kontuzjowanych Formeli i Musuły. Na boisku pojawiło się za to 5 testowanych zawodników, znak, że poszukiwanie wzmocnień na III zaczęło się na dobre.

Pierwsza połowa w wykonaniu Pogoni bardzo dobra. Do 44 minuty utrzymywał się remis, a bałkański sztab szkoleniowy nie mógł uwierzyć, że ich drużyna gra z beniaminkiem III ligi. Partizan miał swoje okazje, Pogoń zreszta też. Dobrze w bramce spisał się Katzor, podobnie jak jego zmiennik Patryk Labuda. Pierwsza bramka padła w 44 minucie, po rzucie karnym. Nabita piłka trafiła w łokieć Wesserlinga i sędzia podyktował jedenastkę, choć na sparingach sytuacji się nie gwiżdże. Bliski obrony strzału znanego z występów w Legii Warszawa Miroslava Radovica był Katzor, piłka jednak zatrzepotała w siatce.

II połowa to większa przewaga Serbów. Trener Walkusz zmieniał ustawienia, sprawdzał nowych graczy w tym znanego z występów w Pogoni Krzysztofa Witkowskiego. Na boisku pojawili się też młodzi zmiennicy.

- Mecz kontrolny z Partizanem podsumowuje ten cały rok pracy i udany sezon. Po raz pierwszy w historii klubu zagraliśmy z tak renomowanym przeciwnikiem i myślę, że na jego tle zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze, a może nawet więcej niż dobrzeskomentował spotkanie trener Pogoni Waldemar Walkusz. Myślę, że mamy powody do satysfakcji. Przebieg meczu z takim przeciwnikiem pokazuje, że warto inwestować w ten zespół i budować go dalej. Teraz trzeba zrobić wszystko by nasz zespół dobrze zaprezentował się w III lidze. Dziś zagrało u nas kilku zawodników testowanych, gdyby udało się to sfinalizować byłoby to dla nas dużym wzmocnieniem. Wierzę, że udanie wystartujemy w pucharze z Kotwicą Kołobrzeg, a później liga w której wierzę że sprawimy wiele radości lęborskim kibicom.