Sparing, 10 lutego 2018 godz. 12, Stadion Miejski w Lęborku

Pogoń Lębork – Kaszubia Kościerzyna 0:1 (0:1)
bramki: 0:1 Michał Drzymała (’15)

Pogoń: Katzor – Michor, Musuła, Testowany, Janowicz, Łapigrowski, Miszkiewicz (’30 testowany, ‘82 Miotk), Stankiewicz (’46 testowany), Kłos, Krefft (’68 Kliński), Zanewycz (’75 Frącek)

Kaszubia: Pupka-Lipiński (’46 Lipski) – Bucholc (’60 Krauze), Siemko, Sadowski (’50 Kozieniec), Knopik (’80 Stobiński), Żuraw, Wenta, Drzymała, Węgliński, Fol, Wąs (’84 Freda)

- To był kolejny sparing w którym testowaliśmy nowe osoby i nowe pozycje, było dużo roszad na boisku – mówił po meczu kapitan i trener Wojciech Musuła, zastępujący w sparingu z Kaszubią trenera Grzegorza Lewandowskiego (nieobecność z powodu ważnej uroczystości rodzinnej). – Mecz wyszedł nam dobrze, bramkę straciliśmy po prostym błędzie – dodał.

Trener Lewandowski przed spotkaniem jasno nakreślił swoje taktyczne oczekiwania. Na boisku widzieliśmy więc cofniętego Łukasz Kłosa. W jego miejscu w ofensywie zagrał chwalony w ostatnim czasie Gracjan Miszkiewicz (zszedł 30 minucie z powodu drobnego urazu). W meczu wystąpiło też dwóch testowanych zawodników. W najbliższych dniach i tygodniach do gry powinni być zatwierdzeni nowi zawodnicy. Priorytetem oprócz potwierdzenia testowanych graczy jest pozyskanie drugiego bramkarza i skutecznego napastnika.

Spotkanie Pogoni z Kaszubią było bardzo wyrównane. Jedyną bramkę meczu strzelił dla gości w 15 minucie Michał Drzymała.