 Z ciężkimi nogami po pracowitym obozie do pierwszego sparingu zimy 
przystąpił zespół Pogoni. W składzie zabrakło z powodu chorób kilku 
zawodników w tym tych kluczowych jak Miszkiewicz, Iwański czy Jeruć.
Trener Waldemar Walkusz wykorzystał mecz do sprawdzenia młodych 
zawodników z drużyny juniorów. Łącznie pojawiło się ich na boisku 
siedmiu, najdłużej z nich grał Franek Stenka.
Z ciężkimi nogami po pracowitym obozie do pierwszego sparingu zimy 
przystąpił zespół Pogoni. W składzie zabrakło z powodu chorób kilku 
zawodników w tym tych kluczowych jak Miszkiewicz, Iwański czy Jeruć.
Trener Waldemar Walkusz wykorzystał mecz do sprawdzenia młodych 
zawodników z drużyny juniorów. Łącznie pojawiło się ich na boisku 
siedmiu, najdłużej z nich grał Franek Stenka. 
Spotkanie z 7. drużyną IV ligi było dość wyrównane, choć to Pogoń 
wypracowała więcej sytuacji bramkowych. Najlepsze sytuacje miał 
Kochanek, Miotk i Atanacković. Jedyna bramka padła po godzinie gry. Po akcji z lewej strony testowanego
zawodnika z regionu Kaszub piłkę z dośrodkowania umieścił w siatce 
Wiktor Miotk. 
