Pogoń Lębork - Prime Food Brda Przechlewo 1-0
Bramki: (Studziński ’77)
Pogoń: G.Zieliński-T. Małecki, P.Małecki, S.Trawiński- D. Malek ( 52 Ł.Duzowski),M.Pietrzyk (70 P.Konkel), A.Hebel(k),Ł.Łapigrowski (35 M.Studziński),T.Tkaczenko- M.Władyka,P.Łapigrowski ( 83 D.Roszkowski)
Rezerwowi: K. Sęktas ( bramkarz ), P.Konkel, D. Roszkowski,Ł.Górski,M. Makiełła,Ł.Duzowski, M.Frącek,M. Studziński
Po dwóch przekonujących zwycięstwach w wyjazdowych spotkaniach z Wybrzeżem Objazda i Startem Łeba, piłkarze Pogoni zaprezentowali się przed własną publicznością w konfrontacji z szóstą drużyną tabeli.
Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, bez wyraźnej przewagi żadnej z drużyn, z niewielką liczbą sytuacji podbramkowych. Zespół gości dbając przede wszystkim o zachowanie czystego konta, umiejętnie wybijał piłkarzy Pogoni z rytmu. Kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 30 minucie, kiedy w opinii obserwatorów, ale nie sędziów piłkę we własnym polu karnym zatrzymał ręką zawodnik Brdy. Brak reakcji wywołał protesty piłkarzy Pogoni, co skończyło się żółtą kartką dla Tomasza Tkaczenki.
Widząc nieporadność swojej drużyny trener Małecki zdecydował się już 35 minucie dokonać zmiany - za Łukasza Łapigrowskiego wszedł napastnik Michał Studziński, wnosząc sporo ożywienia w poczynania gospodarzy. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem bezbramkowym, choć jeszcze w 45 minucie po centrze Studzińskiego Pietrzyk był bliski szczęścia. W drugiej odsłonie, wraz z upływającym czasem zarysowała się przewaga lęborczan, którzy stwarzali sobie coraz więcej sytuacji. W 52 minucie za Malka wszedł Duzowski, z zadaniem wzmocnienia siły ofensywnej, a w 70 za Pietrzyka zastąpił Konkel.
Jednak na gola trzeba było czekać aż do 77 minuty, kiedy to po centrze P. Łapigrowskiego skutecznym strzałem głową z bliskiej odległości popisał Studziński (10 gol w rozgrywkach). Bliski podwyższenia rezultatu był jeszcze ten ostatni w 81 minucie oraz wprowadzony w 83 za P. Łapigrowskiego D. Roszkowski. Kolejne trzy punkty w drodze do IV ligi pozostały w Lęborku.
Po meczu powiedzieli:
Andrzej Małecki – trener Pogoni: Mecz od początku nie układał się po naszej myśli, graliśmy ciężko, topornie, pomijaliśmy linie pomocy i to ułatwiało przeciwnikowi obronę. Brda przyjechał do Lęborka z nastawieniem na wywiezienie remisu i o mały włos by im się to udało. Robili destrukcje, zwalniali na co im pozwalał sędzia choć nie chciałbym krytykować pracy arbitra. Rezerwowi nie wnieśli wiele do gry, zmiana Studzińskiego była trafna a swą grą przechylił wynik na naszą korzyść. Takie mecze jak ten trzeba wygrywać, dobrze się stało ze 3 pkt. zostały w Lęborku, a dalej powinno być lepiej.
Mirosław Wargocki- II trener Brdy: Mecz w I połowie był wyrównany, w drugiej z lekką przewagą gospodarzy którzy wykorzystali sytuację która im się trafiła. Grę Pogoni oceniam poprawnie choć na pewno nie jest to gra na awans do IV ligi.