III. kolejka SKO młodzików starszych, 23 września 2006 r.
Sparta Sycewice  - Pogoń/Trójka Lębork  1:2 (1:1)

Bramki: 1’ – Skibicki 2 (27’, 60’) 

Pogoń/Trójka: Kłos - Fudala, Miszkiewicz, Tochman - Skibicki, Myszk, Zakrzewski, Mazurczyk, Mielewczyk - Starosz, Naczk

Zmiennicy: Czekirda, Wrzesień, Rudyk, Goliszek, Bulczak, Formela, Płotka, Lica, Furman


    W Kobylnicy Sparta Sycewice gościła Pogoń/Trójkę Lębork. Gospodarze przed tym meczem byli zdecydowanym liderem tabeli, który nie stracił jeszcze gola w rozgrywkach. Mecz ułożył się bardzo niepomyślnie dla przyjezdnych. Już w 1. minucie Sparta zdobyła prowadzenie z rzutu wolnego. Mimo straty gola lęborczanie nie załamali się i przejęli inicjatywę. Cała pierwsza połowa to ich ciągłe ataki. Piłka jednak jak zaczarowana nie mogła znaleźć drogi do siatki. Sytuacje marnowali: Krzysztof Skibicki, Julian Myszk i Marcin Wrzesień. Na 3 minuty przed końcem pierwszej odsłony gry Pogoń przeprowadziła pokazową akcję prawą stroną boiska. Piłkę po dośrodkowaniu Filipa Mielewczyka przejął w polu karnym niepilnowany Skibicki i mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi.
    Druga połowa meczu była bardziej wyrównana. Gospodarze ograniczali się do groźnych kontr, z których w 33., 35. i 49. minucie meczu powinni zdobyć gole. Na posterunku stał jednak nasz bramkarz. Pogoń konstruowała nadal składne akcje. W 44. minucie w zamieszaniu podbramkowym Młode Lwy zdobyły gola, którego sędzia nie uznał, dopatrując się faulu na bramkarzu. Było kwestią czasu, kiedy padnie gol dla drużyny gości. Na minutę przed końcem Paweł Bulczak strzelił w poprzeczkę. Lęborczanie grali do końca. W ostatniej minucie lewą stroną przedarł się Skibicki i strzałem w długi róg pokonał bramkarza drugi raz w meczu - 2:1 !!! Radość wśród młodych piłkarzy Pogoni była ogromna. 3 punkty zdobyte na wyjeździe z liderem są w pełni zasłużone.

 

Powiedzieli po meczu : 

Andrzej Małecki, trener Pogoni/Trójki

Mecz rozpoczęliśmy źle. Szybko straciliśmy bramkę i  musieliśmy „gonić” wynik. Mój zespół przeważał na boisku, stwarzał sytuacje bramkowe, ale z dogodnych pozycji zawodnicy pudłowali.
Do przerwy mogliśmy prowadzić kilkoma golami, co ustawiłoby grę. Wszystko skończyło się dobrze i zdobyliśmy zasłużenie komplet punktów.

 

Andrzej Skibicki, kierownik drużyny

Chłopcy zagrali bardzo ambitnie, choć kilku z nich było lekko przeziębionych. Cieszy zwycięstwo i dobra forma mojego syna.


Pozostałe wyniki:
  • Gryf '95 II Słupsk - GTS Czarna Dąbrówka 4:1
  • Jantar Ustka - Orzeł Kołczygłowy 7:0
  • Orliki Jezierzyce - Gryf '95 I Słupsk
  • Salos Słupsk - Olimp Dębnica Kaszubska 0:2

Zaległy mecz 1. kolejki
  • Jantar Ustka - Olimp Dębnica Kaszubska 3:2

Zobacz tabelę