Sparing, 16.02.2008r., Lębork

 

Pogoń Lębork – Start Mrzezino 4:1 (1:1)

 

  • M. Stawikowski, D.Mielewczyk (dwie), R.Sulima – samobójcza (T.Małecki)
  

Pogoń: R. Tomaszewicz – T.Małecki, Ł.Łapigrowski, T.Tkaczenko, G.Górski, S.Kurdziel, D.Mielewczyk, T.Kijek, Ł.Kołodziejski,  M.Stawikowski, A.Rosiński

 

Na zmiany wchodzili: A.Kołucki, E.Iwosa, R.Sulima, G.Michta, D.Malek, D.Błaszkowski

 

Start: K.Marzejon – Sz. Rambiert, B.Busz, M.Ceynowa, T.Świtała, J.Tojza, M.Piper, M.Kaszubowski, W.Matyjaszek, M.Dybała


Zobacz zdjęcia z meczu

 

W trudnych zimowych warunkach przyszło piłkarzom Pogoni rozegrać kolejny, już czwarty mecz sparingowy. Przeciwnikiem był niedawny IV-ligowiec, obecnie lider gdańskiej V ligi Start Mrzezino. Obie ekipy przystąpiły do tego spotkania osłabione kadrowo. W Pogoni zabrakło Patryka Małeckiego i Roberta Mądrzaka, Start natomiast przyjechał bez sześciu podstawowych zawodników.

 

Mecz był wyrównanym widowiskiem. Obie drużyny oprócz zaangażowania w grę musiały dołożyć starań, aby na śliskiej nawierzchni utrzymać się na nogach. Od pierwszych minut zaatakowała Pogoń, co przyniosło korzyść już w 3 minucie spotkania. Krzysztofa Marzejona pokonał Michał Stawikowski. Chwilę później po faulowany w polu karnym był Sebastian Kurdziel. Do piłki jak zwykle w takiej sytuacji podszedł Tomek Tkaczenko jednak podobnie jak w meczu z Bałtykiem przestrzelił.

 

Goście przeprowadzili kilka groźnych kontr i tylko rewelacyjna postawa Romana Tomaszewicza uchroniła nas od utraty bramki, a nawet kilku bramek. Widoczne były braki w naszej tylnej formacji. Pogoń miała problemy z wyprowadzeniem piłki.

 

Jedyna bramka dla gości padła w nietypowych okolicznościach. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Tomasza Świtały niefortunnie piłkę do własnej bramki skierował Tymek Małecki. 

 

Po zmianie stron trener dokonał kilku zmian. Na boisku pojawili się m.in. Sulima i Kołucki co rozruszało nieco naszą grę. Lepsza gra ofensywna zaprocentował bramkami. Najpierw w 50 minucie po dwójkowej akcji Sulima – Mielewczyk uzyskaliśmy prowadzenie na 2:1. Kolejne bramki w tym meczu padały po akcjach tego właśnie duetu. Trzy minuty później mielismy już 3:1. Strzelcem bramki okazał się Radek Sulima. Wynik spotkania ustalił Damian Mielewczyk, który wykończył akcję Sulimy.

 

Mimo ciężkich warunków Pogoń uzyskała korzystny wynik, choć obraz gry naszego zespołu odbiegał od tego, czego mogliśmy być świadkiem w meczu z Bałtykiem. Kolejny mecz nasi piłkarze rozegrają już w niedziele o godzinie 12:00. Szansę gry dostaną zmiennicy.